poniedziałek, 12 stycznia 2015

kaszel, kaszel, kaszel

Od świąt borykamy się z chorobą, najpierw był kaszel, potem katar, ale gdzieś głęboko, który nie chciał spływać. Z leków dostaliśmy Bactrim i Dicortinef, do tego sama już wcześniej podałam Neosine, Sinupret, Tantuum verde. W trzeciej dobie Bactrimu doszła temperatura, tak wysoka i niczym niezbijalna, że kilka minut po połnocy w Nowy Rok wezwaliśmy lekarza dyżurnego. Potem już było tylko lepiej, nasza lekarka wróciła z wakacji, kazała kontunuować leczenie, a kaszel miał się utrzymywać jeszcze tydzień, ale już miałam na to nie zwracać uwagi. 3 dni temu już nawet było ok, potem kupka ze śluzem i większy kaszel. Wczoraj w nocy już prawie nic nie spaliśmy, bo kaszlał non stop. Także dziś znów zawitamy do przychodni i tym razem pewnie bez antybiotyku się nie obejdzie...

niedziela, 4 stycznia 2015

Streszczenia część dalsza

Poza tym wszystkim Michal jest najkochanszym dzieckiem swiata. Uwielbia sie przytulac, jest bardzo uczuciowy, glaszcze wszystkich i rozdaje buziaki. W lipsu mielismy wycieczke do profesor Łady jako znanej neurologopedy, ktora polecila nam wyslac Michala do przedszkola, wtedy mialby zaczac mowic. Wiec we wrzesniu Michal wyladowal w przedszkolu, mial tam chodzi. Kilka razy w tygodniu na kilka godzin. Wytrzymal 3 dni i nigdy sam. Pierwszego dnia zostawilam go samego na pol godziny, potem dziadkowie go zabrali, kolejne dni byli juz z nim. Jest za maly jeszcze i tyle, do tego przedszkole okazalo sie oomylka i przy kolejnym wyborze nie bedzie go na mojej liscie. Niestety Michal boi sie dzieci, boi sie jak piszcza, krzycza niewzzne czy z radosci czy ze smutku. Sam zaczynaplakac jeszcze bardziej niz one. D lubi za to starsze dzieci-5-latki i starsze, te dzieci sa juz przewidywalne, nie piszcza, chetnie sie nim opiekuja. Poki co hodzimy duzo do sal zabaw, zeby powoli oswajal sie z towarzystwem innychdzieci.

Jest wielkim milosnikiem ciuffcie i bibi. Oglada Stacyjkowo i, kota prota i misia w duzym niebieskim domu, tomka i przyjaciele rowniez.swinka peppa nie pogardzi. Uwielbia ksiazeczki, piasek kinetyczny, surowke z marchewki i szczypiorek...

Krótkie streszczenie

Ojej dawno nie pisalismy... Nie ma juz czasu na spokojne wlaczenie komputera i kilkuminutowy relaks.

Sprobuje mimo to podsumowac ostatni rok: Michal ma 2 lata i 8 miesiecy, wazy 12,5kg i ma ok. 93 cm wzrostu. Nadal jest chudzinka, pajaczkiem dlugonozkiem.

W lipcu 2014 roku poszlismy do ortopedy, bo Michal koslawil nozki w kostkach. (Wczesniej w grudniu z tego samego powodu zaprosilismy naszego rehabilitanta, zeby ocenil stan Michala. Stwierdzil ze wszystko jest w normie, bo do 4 roku zycia chod sie normuje, takze bylam spokojna). W wakacje juz mialam dosc oczekiwania i wybralismy sie do specjalisty, ten kazal nam udac sie do neurologa. Wtedy juz wiedzialam, co uslysze od naszej lekarki. Nie mylilam sie -MPDz w nozkach. Nozki sa slabe, niewygaszony odruch babinskiego, nie ma wplywu na funkcjonowanie tylko na estetyke chodu. Nie moglam tego przezyc, ze wczesniej do niej nie poszlismy. Od razu wrocilismydo rehabilitacji - poki co raz w tygodniu. Z reszta nasza neurolog nie nalega za bardzo na te zajecia. Pod koniec roku udalo nam sie dostac do swietnego technika ortopedy, ktory zrobil nam wkladki do butow. Teraz Michal chodzi non stop w adidasach i widze na prawde poprawe w wygladzie stopek. On sam chetnie w nich chodzi wiec pewnie daja mu ulge. Okazuje sie ze teoria chodzenia na boso jest prawidlowa, ale tylko gdy dziecko jest zdrowe. Jesli tylko pojawiaja sie jakies nieprawidlowosci natychmiast trzeba zaczac nosic buty. Kontrola u technika i neurologa na wiosne.

By potwierdzic diagnoze porazenia, poszlismy jeszcze do jedngo ze znanych profesorow neurologii dzieciecj, diagnoze potwierdzil i dodatkowo zlecil eeg we snie bzanim chcielibysmy zaszczepic na mmr. W obrazie eeg sa widoczne zmiany igielkowe w lewej polkuli. Nasza neurolog kaze potworzyc badanie u innego lekarza, bo do tego nie ma zaufania. Takie zmiany powinny juz powodowac napady padaczki, a u nas ich brak. Odpukac. Kolejne badanie zrobimy w lutym. Do tego czasu wiem, ze nic nie wiem, ale nie nastawiam sie na spektakularnezmiany. Pewnie wynik bedzie podobny...

Od listopada chodzimy na terapie do logopedy. Michal ma zajecia raz w tygodniu u pani, ktora bardzo polubil. Niestety wedlug niej Michal ma spore braki i lewa polkula nie pracuje prawidlowo. Powinnismy calkowicie wyeliminowac prawopolkulowe atrakcje typu tv, telefon, tablet, tylko czy to wykonalne?

Na ten koment Michal mowi pojedyncze slowa, nie laczy ich, doskonale gestykuluje. Mowi mama, tata, baba, dziadzia, aga, amniam-adam, bibi-auto, ciufcia, fufu-ciufcia, jaja-lala, dom, dzi-drzwi, ja-dwa, gol, dom, koko, miamia-kot, huhu-pies, iha-kon, kaka-kaczka, koko-kura, muu, mee, bee, mimi-michal, pipi-siusiu/kupka,